Napięcie
mięśni w ciele jest przyczyną wielu dolegliwości. Warto zwrócić
uwagę na oczy, które, aby dobrze pracowały, także potrzebują
rozluźnienia i relaksu. Gdy przyjrzymy się budowie oka, widzimy
mięśnie, które otaczają gałkę oczną, również soczewka obsługiwana jest przez mięsień decydujący o jej prawidłowej pracy.
Tutaj jednak nie dotrą sprawne ręce masażystki, czy masażysty. Aby
rozluźnić oczy, potrzebujemy nauczyć się odpowiednich metod
relaksacji. Służą do tego celu rozmaite
ćwiczenia, których pionierem jest William Bates, amerykański oftalmolog będący
autorem metody reedukacji wzroku z początku XX wieku.
Okazuje
się, że ewolucyjnie nasze oczy są zaprojektowane tak, aby łatwo
dostrzec zagrożenie, albo pokarm, które znajdują się w pewnej
odległości. Najbardziej optymalne dla ludzkiego oka jest patrzenie
na dystanse większe niż 5 metrów. Niestety współczesny styl
życia stawia takie potrzeby naszych oczu „na głowie”. Spędzamy
czas przed komputerem, pracujemy z tekstem, odczytujemy informacje z
telefonów komórkowych, za każdym razem zmuszając wzrok do
skupiania się na bardzo bliskich odległościach. Ponadto przebywamy dużo czasu w zamkniętych pomieszczeniach, co powoduje, że nawet odrywając wzrok od naszych
narzędzi pracy, ciągle mamy bardzo ograniczone pole widzenia.
Konsekwencją przewlekłego używania oczu w taki sposób, jest rozwój
wad wzroku, przede wszystkim krótkowzroczności (najczęściej w młodym wieku),
która utrzymuje się często potem przez długie lata.
Współczesna
medycyna oferuje nam rozwiązania, takie jak okulary, czy dużo
bardziej wygodne soczewki, które poprawiają komfort życia i
pozwalają na normalne funkcjonowanie, jednak nie oferuje żadnych
możliwości terapii. Tak, jakby wada wzroku, która raz się
pojawiła, była już nieodwracalna. Operacje laserowe są
pewnym rozwiązaniem, jednak tutaj to zmiana krzywizny rogówki
pozwala na prawidłowe widzenie, tymczasem oko funkcjonuje nadal w
swoim dotychczasowym napięciu.
Czy
rzeczywiście raz powstała wada wzroku może już tylko się
pogarszać? Na początku XX wieku dr Bates opracował metodę ćwiczeń
oczu, które pozwalają na odwrócenie procesów, jakie medycyna akademicka nadal określa mianem nieodwracalnych. Techniki te były następnie udoskonalane przez jego wielu następców. Obecnie istnieją organizacje międzynarodowe zrzeszające terapeutów wzroku. Wiele osób doświadczyło tego, że oko jest narządem, jaki można ćwiczyć, a widzenie jest dynamicznym procesem, na którego jakość możemy wpływać przez odpowiednie nawyki. Wydaje się, że w związku ze
współczesnym stylem życia, zmuszającym tak dużą część
naszego społeczeństwa do codziennego patrzenia na krótkie
odległości, umiejętność relaksacji oczu jest bardzo cenna.
Pozwala bowiem na odpowiednią higienę pracy, która ochronić może
nas przed lawinowym rozwojem błędów refrakcji, jakie obserwujemy
dziś szczególnie u dzieci szkolnych.
Ćwiczenia
oczu dobrze jest wykonywać pod okiem doświadczonego terapeuty
wzroku. Do takich z pewnością należy Mikołaj Markiewicz, który
tym tematem zajmuje się od ponad 30 lat. W dniach 3-4 luty zapraszamy do Poznania na warsztat z „treningu widzenia”, podczas którego wykonywać będziemy z Mikołajem rozmaite ćwiczenia pozwalające na zrelaksowanie oczu. Więcej
informacji: anna-bober.yolasite.com/zdrowe-oczy.php
Dobrze wiedzieć takie rzeczy, ćwiczenia, odpowiednia rehabilitacja są bardzo ważne. Tu jednak nie wszystko da się ćwiczeniami wypracować. Na wiele problemów ze wzrokiem może pomóc wam laserowa korekcja wzroku. Zastanawialiście się nad takim zabiegiem? Na stronie https://blikpol.pl/laserowa-korekcja-wzroku znajdziecie właśnie takie propozycje.
OdpowiedzUsuń