wtorek, 28 maja 2013

Jeśli zanadto gorąca krew w twych żyłach płynie..

Wszyscy znają dobrze kiszone ogórki, dziś jednak o kiszeniu nieco mniej popularnym. O tym jak powstaje lekarstwo na różne krwi naszej przypadłości, przeczytacie w dzisiejszym poście.

Jak przygotować domowy zakwas buraczany

Pokrojone w plastry buraki (np. dwa - ok. pół kilograma) zalewamy w dużym słoju, albo garnku przegotowaną wodą, tak żeby wszystkie były przykryte. Dodajemy jeden lub dwa ząbki czosnku, odrobinę soli oraz pół kromki razowego chleba (może być żytni na zakwasie). Można dorzucić trochę kopru ogrodowego, listek laurowy, albo ziarnko pieprzu dla smaku. Naczynie należy przykryć gazą i odstawić na kilka dni w ciepłe miejsce. Po upływie trzech dób, wyjmujemy chleb. Buraki możemy kisić przez kolejne 2-3 dni. Ukiszony barszcz wstawiamy do lodówki, gdzie możemy go przechowywać jeszcze przez tydzień. Warto dodać, że jeśli zużywamy zakwas, buraki powinny być nadal przykryte cieczą. W innym wypadku może pojawić się na nich pleśń, nawet podczas przechowywania w lodówce.
 

Buraczany zakwas warto pić w sytuacji gorąca krwi oraz przy jej niedoborze. Te dwa stany są ze sobą często powiązane. Kiedy występuje niedobór krwi, mała jej ilość prowadzi do stanu gorąca. Lekarstwem w tej sytuacji będzie na pewno zakwas przygotowany na bazie czerwonych buraków. Z jednej strony odżywia on krew i jest dobrym remedium na anemię, także z "akademickiego" punktu widzenia. Żelazo obecne w burakach jest tutaj dobrze przyswajalne z uwagi na obecność kwasów organicznych. Z drugiej strony natura termiczna buraków powoduje ochłodzenie gorąca obecnego w krwi. 

Niewtajemniczonym w "arkana chińskie" wyjaśniam, że głęboki stan niedoboru krwi objawia się jako anemia. Gorąco krwi z kolei daje symptomy takie jak wysypki i wypryski skórne, pragnienie, czy szkarłatny kolor języka. Taki stan krwi może być także przyczyną krwawień (np. z dziąseł), a wypływająca wówczas krew ma jasny, czerwony kolor.

Zakwas buraczany można spożywać jako napój. Można wymieszać go z ciepłą wodą i w takiej temperaturze wypić, szczególnie w sytuacji gdy jesteśmy zmarzlakami. Do takich należą często osoby z niedoborem krwi. Innym sposobem wykorzystania surowca jest oczywiście ugotowanie barszczyku. Buraki wrzucamy do garnka, żeby się pogotowały w strawie. Natomiast zakwas możemy dolać na sam koniec, co by nie stracić jego cennych, żywych kultur bakteryjnych.